Po bardzo udanej rundzie jesiennej sezonu 2019/2020 nikt nie przypuszczał iż w nowym roku czeka klub tyle niespodzianek. Dobra gra zespołu, ale także pojedynczych zawodników szybko została zauważona.

– Tak to prawda, słyszałem słowa pochwał pod adresem drużyny nie tylko od kolegów trenerów, ale także z innych środowisk piłkarskich jak np. od Prezesa Podlaskiego Związku Piłki Nożnej – cieszy się trener rocznika 2006/2007 Marcin Strzeliński.

Szybko zostali dostrzeżeni także pojedynczy zawodnicy. Zainteresowanie Bartkiem Łupińskim wyrażał nasz zaprzyjaźniony klub Delta Warszawa. Bartek wraz z rodzicami podjął jednak decyzję, że na czas skończenia podstawówki zostanie w Białymstoku.

– Naszą siłą jest drużyna, ale każda drużyna ma zawodników którzy się wybijają . I tak było i u nas . Bartek i Maciek byli wyróżniającymi się postaciami w zespole i ich gra szybko została zauważona, co zaowocowało transferem do Jagiellonii Białystok. Bardzo mnie to cieszy, gdyż wydaję mi się że celem każdego trenera jest wyszkolenie zawodnika i wytransferowanie go do lepszego klubu. Przed chłopakami jest duża szansa zaistnienia w profesjonalnej piłce, a tylko od nich zależy czy ją wykorzystają – z dumą dodaje trener.

Kolejną niespodzianką – niestety mniej miłą była pandemia.

– To co się stało całkowicie pokrzyżowało moje plany. Uważam, że taka przerwa w treningach w tym wieku w jakim są teraz moi chłopcy jest tragiczna. Musieliśmy szybko dostosować plan przygotowań. Najpierw półtora miesiąca treningów on-line, później treningi w małych grupach, aż wreszcie powrót do normalności. Niestety liga została odwołana i tak naprawdę jesteśmy pół roku bez rozgrywania meczy, co jest niepowetowaną stratą. Cieszę się jedynie z tego, że chłopcy rzetelnie podeszli do swoich treningów indywidualnych – relacjonuje Marcin Strzeliński.

Dobra gra, solidne szkolenie,  pozytywne opinie o naszej Akademii zaowocowała nie tylko transferami z klubu, ale także i do klubu. Pozyskaliśmy dziewięciu  zawodników z klubów takich jak Jagiellonia, MOSP, Junior oraz Hetman Tykocin.

– Cóż mogę powiedzieć: Mateusz, Hubert, Wojtek, Samuel, Damian, Igor, Jakub, Krzysiek, Olek – witamy w zespole i razem zbudujmy coś WIELKIEGO! – kończy Strzeliński.